Który z nich wybrać, żeby pogodzić interesy szkoły i lektora, a przy tym nie narazić się ZUS-owi i fiskusowi?
Kwestia wyboru formy współpracy z lektorami jest niezwykle istotna, bo ich wynagrodzenie to często największa pozycja w kosztach prowadzenia szkoły językowej. Co gorsza, przepisy regulujące kwestie zatrudnienia są skomplikowane i łatwo się w nich pogubić. Oto, co powinieneś wiedzieć zanim zdecydujesz jakie rozwiązanie jest najlepsze dla twojej szkoły.
Podstawowe informacje
Zatrudniając lektorów mamy do wyboru 5 form współpracy:
- zatrudnienie na podstawie umowy o pracę,
- umowy zlecenie,
- umowy o dzieło,
- umowy o dzieło z przeniesieniem praw autorskich,
- własna działalność gospodarcza lektora.
Każda z nich oznacza inną wysokość wynagrodzenia wypłacanego lektorowi i różne koszty po stronie pracodawcy. Porównanie tych kwot dla stawki bazowej 3000 brutto znajdziesz w tabeli.
Jednak nie tylko koszty się liczą – istotne są również różnice w tym jak poszczególne formy współpracy wyglądają od strony formalnej i praktycznej.
Umowa o pracę
Najwyższe obciążenie dla szkoły przy jednocześnie najmniejszej kwocie, która trafia do kieszeni lektora, daje umowa o pracę. Jej koszty podnoszą składki na ZUS opłacane zarówno przez pracodawcę, jak i pracownika.
Poza wysokimi kosztami, wadą umowy o pracę jest jej mała elastyczność. To duży minus, gdyż na ogół trudno przewidzieć zapotrzebowanie na usługi danego lektora w perspektywie dłuższej niż 3-4 miesiące, czyli najbliższego semestru. Z drugiej strony stabilność zatrudnienia, jaką ona zapewnia, pozwala na budowanie trwałej relacji z kadrą nauczycieli i zwiększa sensowność inwestowania w jej rozwój.
Umowa zlecenie
Większą elastyczność we współpracy z lektorem daje umowa zlecenie, która stanowi umowę o świadczenie usług i jest regulowana przez kodeks cywilny (a nie przez prawo pracy, jak umowa o pracę). Niestety pod względem finansowym jest ona równie mało atrakcyjna co etat – zarówno dla pracodawcy, jak i zleceniobiorcy.
Warto dodać, że liczba i wysokość składek odprowadzanych na ZUS z tytułu umowy zlecenie może się zmieniać w zależności od tego, czy i jakie tytuły do ubezpieczeń posiada zleceniobiorca. Pełne składki są potrącane, gdy stanowi ona jedyny tytuł do ubezpieczenia lektora (ten przypadek jest uwzględniony w tabeli). Obciążenia mogą być niższe, np. gdy lektor jest studentem albo jest zatrudniony na etacie u innego pracodawcy. Więcej na ten temat można przeczytać w poradniku ZUS.
Warto wiedzieć: przepisy zakazują pod karą grzywny nawet do 30 000 zł zawierania umowy cywilnoprawnej w warunkach, w których powinna być zawarta umowa o pracę. Informacje o tym znajdziesz w tej broszurze.
Umowy o dzieło
Najbardziej elastyczną i opłacalną dla obu stron formą współpracy jest umowa o dzieło, która również jest umową cywilnoprawną. Nie odprowadza się od niej składek na ZUS. Jeżeli dzieło, które powstaje w ramach takiej umowy, jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego, to lektor zapłaci podatek tylko od połowy kwoty wynagrodzenia brutto.
Nasuwa się pytanie, jakiego rodzaju umowa jest bardziej właściwa w przypadku współpracy szkoły językowej z lektorem – umowa zlecenie czy o dzieło? Umowa zlecenie polega na starannym wykonaniu jakiejś czynności (jej rezultat jest mniej istotny), natomiast w przypadku drugiej z tych umów praca wykonawcy musi prowadzić do osiągnięcia konkretnego materialnego lub niematerialnego efektu. Jeżeli do tego chcemy, żeby umowa o dzieło miała element przeniesienia praw autorskich, to dzieło to musi być utworem, czyli „przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalonym w jakiejkolwiek postaci”.
Warto wiedzieć: media donosiły o przypadkach podważania przez ZUS zasadności podpisywania przez firmy szkoleniowe umów o dzieło z trenerami, argumentując, że przeprowadzenie szkolenia nie jest „dziełem”. W takich sytuacjach ZUS nakazywał odprowadzenie zaległych składek wraz z odsetkami za dawno już zrealizowane kontrakty. Dobrym pomysłem jest więc skonsultowanie z prawnikiem umów o dzieło, które chcemy podpisać z lektorem, choć i to nie daje gwarancji, że w razie kontroli ZUS ich nie zakwestionuje.
Lektor biznesmenem
Równie elastyczna co umowy cywilnoprawne i opłacalna jest współpraca z nauczycielem, który prowadzi własną działalność gospodarczą. Nie tak jednoznaczna jest jednak odpowiedź na pytanie, na ile założenie firmy będzie opłacać się także lektorowi.
W podanym w tabeli przykładzie do lektora trafia cała kwota 3000 zł brutto, ale ostatecznie do dyspozycji zostanie mu znacznie mniej. Będzie on musiał bowiem samodzielnie opłacić składki na ZUS, które obecnie wynoszą 418,83 zł miesięcznie przez pierwsze dwa lata prowadzenia działalności, a następnie 1042,46 zł miesięcznie. Do tego dochodzą opłaty za księgowość – ok. 100 zł miesięcznie. Korzystne jest to, że prowadząc firmę lektor może wiele wydatków wpisywać w koszty, obniżając w ten sposób podatek dochodowy.
Warto wiedzieć: dobrym sposobem na obniżenie kosztów firmy może być założenie jej w ramach jednego z inkubatorów przedsiębiorczości.
Rodzaj umowy | Całkowity koszt pracodawcy | Wynagrodzenie brutto | Do wypłaty netto |
---|---|---|---|
Umowa o pracę | 3600,3 | 3000 | 2156,72 |
Umowa zlecenie | 3600,3 | 3000 | 2183,72 |
Umowa o dzieło | 3000 | 3000 | 2568 |
Umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich | 3000 | 3000 | 2730 |
Działalność gospodarcza | 3000 | 3000 | nie dotyczy * |
* Lektor otrzymuje kwotę brutto i sam odprowadza podatek i składki |
A wy jakie macie doświadczenia we współpracy z lektorami? Podsumowując – każda z form zatrudnienia ma swoje wady i zalety, a podejmując decyzję o jej wyborze nie można kierować się tylko kwestią kosztów. Profesjonalne zorganizowanie współpracy z lektorami to duże wyzwanie dla szkoły językowej, mamy nadzieję, że ten tekst Wam w tym pomoże!