Prezentujemy pierwszy z cyklu wpisów na temat wykorzystania nowoczesnych technologii w nauczaniu języków obcych.
Nowoczesne technologie są obecne w każdym aspekcie życia, nic więc dziwnego, że chętnie wykorzystuje się je również w nauczaniu języków obcych. Trudno dziś wyobrazić sobie kursy językowe, w czasie których nie korzysta się z multimediów, zwłaszcza, że coraz częściej oczekują tego kursanci.
Korzystanie z tablic multimedialnych to duży atut szkoły językowej. Zastanawiasz się, czy je u siebie wprowadzić? Oto sprawy, o których warto wiedzieć planując taki zakup.
1. Co dają nowoczesne tablice?
Producenci tablic multimedialnych promują je przywołując badania, z których wynika, że nauka z ich wykorzystaniem jest znacznie bardziej efektywna niż przy użyciu tradycyjnych metod. Z pewnością ich zaletą jest to, że pozwalają nauczycielom łatwo korzystać w czasie lekcji z materiałów multimedialnych oraz umożliwiają interakcję z nimi (np. nanoszenie notatek na pliki graficzne czy zatrzymane w stopklatce kadry filmów). Umożliwia to oddziaływanie równolegle na kilka zmysłów i wyobraźnię kursantów. Poszczególne etapy lekcji można zapisywać i w każdej chwili do nich wracać, a także przesłać je kursantom pocztą elektroniczną czy wydrukować. Tablice interaktywne są szczególnie przydatne w nauczaniu dzieci, ale dzięki nim można uatrakcyjnić każdą lekcję.
2. Wybieraj spośród trzech opcji
Szukając rozwiązania dla siebie możemy wybierać spośród trzech najbardziej popularnych opcji dostępnych na rynku.
- Pierwszą jest typowa tablica multimedialna, do której musimy dokupić rzutnik i komputer – laptop lub stacjonarny. Koszt takiego zestawu to, w zależności od wybranych modeli urządzeń, od około 7000 złotych do nawet kilkunastu tysięcy złotych.
- Drugą możliwością jest zakup dużego monitora dotykowego. Przy tym rozwiązaniu nie musimy już kupować rzutnika (ani martwić się o jego instalację), bo obsługujący tablicę komputer podłącza się wprost do ekranu. Jest to jednak droższa opcja, gdyż sam odpowiednio duży monitor kosztuje co najmniej około 15000 zł.
- Ostatnia z opcji polega na przekształceniu zwykłej białej tablicy suchościeralnej lub białej ściany w tablicę multimedialną. Jest to możliwe dzięki specjalnemu interaktywnemu pisakowi, który w połączeniu z komputerem i rzutnikiem przekształca dowolną płaską powierzchnię w ekran dotykowy. Na taki zestaw trzeba wydać co najmniej około 6000 złotych.
3. Instalacja tablicy i szkolenie lektorów
Instalację tablicy warto powierzyć fachowcom, zwłaszcza, jeżeli decydujesz się na rozwiązanie wykorzystujące rzutnik multimedialny. Należy go bowiem zawiesić na specjalnym wysięgniku pod odpowiednim kątem, a do tego również sama tablica musi być właściwie umiejscowiona i skalibrowana. Dlatego nie warto oszczędzać na montażu, mimo że to spory wydatek – najczęściej ok. 1000 zł. Firmy, które sprzedają ten sprzęt, często oferują też taką usługę.
Bardzo ważne jest też nauczenie lektorów korzystania z takiej tablicy. Warto więc wynegocjować odpowiednie szkolenia z firmą, która ją dostarcza.
4. Oprogramowanie sercem tablicy
Z tablicą multimedialną jest jak z komputerem czy tabletem – parametry techniczne są ważne, ale równie istotne są programy, na których pracujemy. Dlatego wybierając coś dla siebie koniecznie sprawdź, czy oprogramowanie dołączone do tablicy odpowiada twoim potrzebom i jest proste w obsłudze. Upewnij się też, że jest kompatybilne z komputerem, którego zamierzasz używać.
Każda tablica ma standardowo dołączone tylko podstawowe oprogramowanie. Dlatego żeby w pełni wykorzystać możliwości, jakie daje, konieczne będzie dokupienie programów dedykowanych do nauki konkretnego języka.
5. Przekonaj lektorów
Nie ma nic gorszego niż zainwestować duże środki w sprzęt, który następnie nie jest używany. Dlatego zanim zdecydujesz się na wprowadzenie tablic multimedialnych do swojej szkoły, sprawdź czy pracujący w niej lektorzy podzielają twój entuzjazm dla nowoczesnych technologii. Zastosowanie takich urządzeń oznacza konieczność gruntownej zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń, jakie ma każdy nauczyciel w swojej pracy. Czy twoi lektorzy na pewno są na to gotowi?
A jakie wy macie doświadczenia w korzystaniu z tablic multimedialnych?