Wytypowaliśmy 9 najczęstszych błędów, które robią właściciele i menadżerowie szkół językowych. Sprawdź, czy ty też ich nie popełniasz.
1. Szastanie rabatami
Atrakcyjne rabaty mogą przyciągnąć do nas nowych klientów. Jeżeli jednak informacja o oferowanych przez nas zniżkach się rozniesie, żaden klient nie będzie chciał się zgodzić na płacenie normalnej ceny.
2. Dumping cenowy
Agresywne konkurowanie ceną bywa bardzo ryzykowne, bo raz obniżone ceny trudno tak po prostu podnieść. Poza tym dumping cenowy nierzadko zamiast przyciągać klientów, odstrasza ich. Widząc przesadnie niską cenę, wiele osób zastanowi się, czy nie odbija się to niekorzystnie na jakości nauczania.
3. Brak dbałości o wizerunek
Konkurencja na rynku szkół językowych staje się ostrzejsza, przez co o sukcesie w tej branży coraz częściej decydują detale. Dlatego tak ważny jest ciekawy i spójny wizerunek. I nie chodzi tylko o jego stworzenie, ale również o codzienne dbanie o jego zachowanie. Niestety część szkół zapomina o tym w ferworze codziennych wyzwań.
4. Łapanie wielu srok za ogon
Niektóre szkoły starają się działać na wielu polach, tracąc energię na projekty, które nie przynoszą im zbyt wielu korzyści. Zgodnie z zasadą Pareto, 20% działań przedsiębiorstw generuje 80% ich zysków. Dlatego warto zidentyfikować te obszary, które w przypadku naszej działalności przynoszą największe zyski i na nich się skoncentrować.
5. Brak znajomości profilu swoich klientów
Błędem popełnianym przez wiele szkół jest brak świadomości kim są ich klienci i jakie są ich potrzeby. A przecież to dla nich i dzięki nim one działają! Dlatego tak ważne jest gromadzenie danych demograficznych oraz badanie motywacji i potrzeb klientów. Na ich podstawie można opracować profile kupującego – to bardzo przydatne narzędzie pozwalające świadomie kształtować swoją ofertę i skutecznie ją promować.
6. Skupianie się na konkurencji
Wielu właścicieli szkół językowych twierdzi, że ich największym problemem jest konkurencja. Oczywiście warto mieć świadomość, jak sobie radzą inni i jakie są ich mocne i słabe strony. Jednak od myślenia w kategoriach oblężonej twierdzy znacznie bardziej efektywne jest uznanie, że konkurencja to… szansa, a nie problem. Obecność konkurencji daje silną motywację do działania i poszukiwania innowacyjnych rozwiązań.
7. Stagnacja
Paradoksalnie, chwila, w której szkoła osiąga pewien sukces, może być początkiem kłopotów. Pełne grupy, zadowoleni kursanci i zyski na przyzwoitym poziomie mogą sprawić, że spoczniemy na laurach, zamiast myśleć o dalszym rozwoju szkoły. Działając w ten sposób skazujemy się na stagnację, która nieuchronnie będzie prowadziła do regresu.
8. Nieznajomość trendów
W branży szkół językowych co chwila pojawiają się nowi gracze, którzy prześcigają się w pomysłach na zdobycie kursantów. Powstają też nowoczesne technologie, które wspomagają pracę lektora lub ułatwiają sprawną organizację zaplecza administracyjnego. Szkoły, które nie próbują orientować się w nowych tendencjach na rynku, szybko zostają w tyle za konkurencją.
9. Zła organizacja pracy
Aż trudno uwierzyć, jak wiele potencjału można zaprzepaścić z powodu złej organizacji zaplecza szkoły. Nieefektywna praca sekretariatu może spowodować kłopoty na każdym polu jej działania – od planowania kursów, poprzez rekrutację kursantów, kontakty z lektorami czy bieżącą obsługę klientów.
Częstym problemem są też wysokie obciążenia administracyjne. Najbardziej kosztownym błędem jest oczywiście przerost zatrudnienia, ale nawet źle dobrana drukarka potrafi generować setki złotych rocznie całkowicie zbędnych kosztów.
Czy któryś z opisanych wyżej błędów brzmi znajomo? A może na podstawie własnych doświadczeń dodałbyś jakiś błąd do tej listy? Czekamy na komentarze!