Cykl wywiadów LangLion, 2: Obecny status NIE dla VAT na naukę języków obcych

Od momentu pojawienia się projektu ustawy o VAT, w październiku 2015 roku, Polskie Stowarzyszenie na rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Obcych aktywnie działało na rzecz nieobjęcia 23% podatkiem VAT nauki języków obcych. Ministerstwo Finansów poinformowało o utrzymaniu zwolnienia – pytanie jak długo? O najgorętszej sprawie ostatnich miesięcy rozmawiam z Jackiem Członkowskim, Prezesem Stowarzyszenia PASE.

Jacek Członkowski Jacek Członkowski, Prezes Polskiego Stowarzyszenia
na rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Obcych PASE

Po pierwsze chciałabym pogratulować niezwykłej akcji, która zgromadziła tysiące zwolenników w całej Polsce, w słusznej sprawie. Przypomnijmy, wszystko toczyło się wokół projektu rządowej ustawy, która nie przewidywała zwolnienia z podatku usługi nauczania języków obcych.

Akcja Stowarzyszenia przeciwko niekorzystnej nowelizacji toczy się od pięciu miesięcy. Jak wygląda aktualna sytuacja?

Sytuacja obecnie wygląda bardzo korzystnie, ponieważ Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na zapytanie PASE i zapytania wielu posłów odpisało, że nie prowadzi i nie zamierzają prowadzić żadnych prac nad zmianą ustawy o podatku i usług w zakresie zwolnienia nauki języków obcych z VAT. Krótko mówiąc, chcą utrzymać dotychczasowe zwolnienie.

Ale mimo wszystko kampania „NIE dla VAT na naukę języków obcych” nadal trwa, czyli jeszcze nie wszystko przesądzone?

Na razie cały czas uruchomiona jest strona i zbieramy podpisy, natomiast nie wiemy kiedy nastąpi nowelizacja samej ustawy o podatku od towarów i usług. Dopiero w momencie kiedy ustawa zostanie znowelizowana i nie wprowadzą zmiany możemy mieć przekonanie, że nic się nie powinno w najbliższym czasie zmienić. Natomiast trzeba czujnie obserwować prace, jakie są prowadzone w Ministerstwie, wszelkie projekty ustaw, które trafią do konsultacji społecznych i natychmiast reagować, jeżeli zamierzaliby zmienić przepisy dotyczące objęcia nauki języków obcych 23% podatkiem.

Rozumiem, że obawy są mniejsze niż w momencie pojawienia się projektu ustawy?

Zdecydowanie tak. Myślę, że ważną rzeczą jest to, że Ministerstwo Finansów odstąpiło od pierwotnego pomysłu uchwalenia nowej ustawy na rzecz uchwalenia tylko korekt do ustawy. To jest bardzo istotna różnica,  ponieważ w przypadku uchwalania nowej ustawy tak naprawdę wszystko, co do tej pory obowiązywało, przestałoby obowiązywać, na przykład interpretacje indywidualne i mielibyśmy zupełnie nową rzeczywistość. Natomiast jeśli będą tylko uchwalane korekty do ustawy, wtedy dokładnie będziemy widzieli co jest głosowane i posłowie będą te decyzje podejmowali świadomie, widząc jakie punkty skreślają, jakie punkty dodają. To jest bardzo istotna kwestia.

Nałożenie na naukę języków obcych 23 procentowego podatku wpłynęłoby nie tylko na branżę szkół językowych, lecz także na samych kursantów lub ich rodziców. Czy może Pan przybliżyć skutki, jakie wiążą się z opodatkowaniem usług nauczania języków obcych?

Z badań jakie przeprowadziliśmy wśród właścicieli szkół językowych wynika, że ceny kursów językowych, wzrosłyby o około 18%. Tak duży wzrost ceny kursów językowych spowodowałby odpływ części klientów, których nie byłoby stać na naukę języków. W konsekwencji zmniejszyłaby się liczba uczących się języków obcych.

Dodatkowo zasiliłoby to także szarą strefę, ponieważ korepetycje są nieopodatkowane, nie byłyby też objęte VAT, w związku z czym straciłyby szkoły językowe, zyskaliby korepetytorzy. De facto straciłby na tym również budżet państwa, ponieważ zmalałyby przychody państwa z tytułu podatku dochodowego płaconego przez właścicieli szkół językowych, przez lektorów z tytułu wpłat do ZUS i wzrosłaby szara strefa.

Pięć lat temu PASE organizowało podobną akcję społeczną „NIE dla VAT na kursy językowe”, która zaowocowała zaniechaniem pomysłu ówczesnego rządu. Czy może Pan porównać obydwie kampanie? Czy w związku z tamtym sukcesem, obawy powodzenia aktualnej kampanii były mniejsze?

Wtedy sytuacja była o tyle trudniejsza, że w momencie, kiedy dowiedzieliśmy się o tym fakcie, już był gotowy projekt rządowy i nie udało nam się przekonać rządu, żeby utrzymali zwolnienie nauki języków obcych, natomiast udało nam się przekonać posłów komisji sejmowej. Tak naprawdę posłowie komisji finansów zadecydowali o tym, że nauka języków obcych jest zwolniona z VAT.  Było to przy bardzo dużym sprzeciwie Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które twierdziły, że takiego zwolnienia być nie powinno. Udało się jednak przekonać posłów, którzy zagłosowali wbrew swojemu rządowi.

Teraz obawialiśmy się, że jeżeli sprawa trafiłaby do sejmu, moglibyśmy nie dać rady przekonać posłów, dlatego interweniowaliśmy w Ministerstwie Finansów i pisaliśmy do posłów, którzy z kolei pisali do swojego rządu. To właśnie zapytania poselskie spowodowały, że rząd wycofał się z tego pomysłu.

Jest już blisko 18 tysięcy podpisów elektronicznych i około 4 tysiące w formie papierowej pod petycją przeciwko wprowadzeniu podatku – to ogromny sukces. Czy Stowarzyszenie nadal prowadzi jakieś działania związane z kampanią i w jaki sposób można włączyć się do akcji?

W tej chwili nie prowadzimy aktywnej kampanii, natomiast cały czas jest strona http://www.niedlavat.pl/, na którą można wejść, przeczytać petycję i podpisać się online, także zapraszamy.

Dziękuję za rozmowę!

Zachęcamy wszystkie osoby, nie tylko związane z branżą szkół językowych, do czynnego zaangażowania się w akcję na stronie internetowej, aż do momentu nowelizacji samej ustawy o podatku od towarów i usług.