Cykl wywiadów LangLion, 1. Moje życie w Polsce jako native speaker

W dniu dzisiejszym rozpoczynamy na naszym blogu zupełnie nowy cykl wywiadów z interesującymi osobami, związanymi z branżą szkół językowych. Specjalnie dla czytelników, Maria Elisa Peña Jiménez, właścicielka szkoły języka hiszpańskiego online IBERIS, opowiada, jak została native speakerem w Polsce, o wymaganiach, jakie nauczyciel rodzimego języka musiał spełniać jeszcze kilka lat temu i co zmieniło się na przestrzeni lat.

Maria Elisa Peña Jiménez

 

Maria Elisa Peña Jiménez
Narodowość: Hiszpania
Miejsce zamieszkania: Poznań
Stanowisko: właścicielka szkoły języka hiszpańskiego online IBERIS

WWW: www.iberis-online.pl
Email: e.pena@iberis-online.pl
Tel. 884 146 616

 

Jak znalazła się Pani w Polsce?

Ciągle pamiętam dzień, w którym przyjechałam do Polski. Był to program wymiany studentów Free Mover  i byłam bardzo zaciekawiona wszystkim, co mógł zaoferować mi tak egzotyczny – jak wówczas mi się wydawało – kraj, jakim była Polska. Kończyłam wówczas studia na kierunku Biochemia i otrzymałam szansę od losu, by przyjechać do tego kraju.

Jak została Pani native speakerem?

Tak naprawdę, mój kontakt z nauczaniem był dziełem czystego przypadku. Wszystko rozpoczęło się podczas rozpoczęcia praktyk w laboratorium na wydziale Biotechnologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Stypendium za naukę za granicą wykorzystałam już wcześniej, kiedy studiowałam na wymianie w Niemczech, więc mój pobyt w Polsce musiałam opłacić z własnych środków. Wówczas  jeden z moich znajomych zaproponował mi “dorobienie” sobie pieniędzy poprzez prywatne zajęcia z języka hiszpańskiego.

Jakie wymagania musiała Pani spełnić?

Mówimy o roku 2010, kiedy zainteresowanie hiszpańskim było w początkowym trendzie wzrostowym, a w Poznaniu było jeszcze niewielu Hiszpanów i Latynoamerykanów. Dlatego też, na samym początku jedynym wymaganiem był sam fakt bycia native speakerem, bez doświadczenia ani ukończonych studiów związanych z filologią hiszpańską. Ja również nie mówiłam wtedy po polsku i na samą myśl o nauce tego języka przechodziły mnie dreszcze, ale z czasem nauka polskiego sprawiała mi coraz więcej przyjemności. Zbiegało się to z faktem coraz mniejszego zainteresowania pracą naukową związaną z moim ówczesnym kierunkiem studiów. Ostatecznie zdecydowałam się całkowicie poświęcić nauczaniu hiszpańskiego.

Czy kształciła się Pani w tym kierunku?

Z biegiem lat pogłębiałam moją wiedzę związaną z językami i nauczaniem: ukończyłam studia podyplomowe na kierunku Dydaktyka Języka Hiszpańskiego, nauczałam się polskiego i zdobyłam z niego certyfikat językowy na poziomie B2, a dodatkowo ukończyłam wiele kursów związanych z nauczaniem języków obcych. Obecnie kontynuuję moją edukację, poszukuję nowych wyzwań, projektów zawodowych, tak by móc zaoferować coraz większej grupie osób zadowolenie z nauki języka hiszpańskiego.

Czy współcześnie od native speakerów oczekuje się więcej?

W Polsce jest obecnie dużo więcej native speakerów, niż miało to miejsce 6 lat temu podczas mojego przyjazdu, dlatego też my, nauczyciele, musimy poszukiwać nowych sposobów, by wyróżnić się na rynku poprzez zaoferowanie czegoś innego, czegoś lepszego. Z pewnością podstawą jest tu znajomość języka polskiego i ukończone studia pedagogiczne.

Jak Pani sądzi, co w przyszłości będzie miało wpływ na zatrudnianie lektorów posługujących się rodzimym językiem?

Przyszłość nauczania hiszpańskiego będzie bazować na native speakerach, posiadających solidną bazę pedagogiczną i psychologiczną, ze zdolnością zrozumienia ucznia i umiejętnością przekazania mu wiedzy. W nauczaniu będzie trzeba kłaść nacisk na indywidualne podejście, które ucieka od wieloznaczności oferowanej w nauczaniu grupowym.

Bardzo dziękuję za rozmowę!

Jeżeli chcesz podzielić się swoimi spostrzeżeniami lub masz interesujący temat do rozmowy napisz w komentarzu lub na:  agnieszka.wirkowska@langlion.com 🙂